Widać na nim dwa wilki, które próbują złapać obiad w postaci łani. Wilki doskonale współpracują ze sobą, a łania desperacko walczy o życie decydując się wskoczyć do rwącej wody.
Chodzi o wały w Jelczu-Laskowicach i tereny leśne na osiedlu Jelcz. Jeden z mieszkańców spacerował tam dzisiaj z psem. Jak twierdzi, zawrócił gdy zobaczyć dwa wilki. Zrobił zdjęcie i nagrał filmik. Niestety niewiele na tych materiałach widać. Nie jesteśmy więc w stanie zweryfikować czy to faktycznie były wilki.
W obrębie Pomorza Gdańskiego i byłego województwa elbląskiego istnieją dwa szlaki migracyjne wilków: z lasów obwodu królewieckigo oraz z Pojezierza Mazurskiego. Zaglądają one czasem do lasów kwidzyńskich, ale długo się tam nie zatrzymują. Wisła nie stanowi poważnej przeszkody, wilk dobrze pływa.
To jest to Lyrics: Wilk na mikrofonie, w głowie się nie mieści / Jebać leszczy, z lamusami się nie pieścić / Nie ma czasu, głupot nie chcę pieprzyć / Jeśli ci się nie podoba, wyłącz
sty 2, 2023. Wilki dobrze słyszą do częstotliwości 25 khz. Niektórzy badacze uważają, że rzeczywista maksymalna częstotliwość wykrywana przez wilki jest w rzeczywistości znacznie wyższa, być może nawet 80 khz (górna granica słuchu dla człowieka to 20 khz), również według niektórych przyrodników słuch wilków jest wyższy
Vay Tiền Nhanh Chỉ Cần Cmnd Nợ Xấu. Rzecz o wilku, czyli garść faktów Wilk (Canis) to rodzaj ssaka drapieżnego z rodziny psowatych. Zalicza się do niego kilka gatunków wilków, szakali oraz dingo. W Polsce i w Europie występuje wilk szary. Zamieszkuje tereny leśne i górskie, rozległe równiny, a także tereny podmokłe. Wilki żyją w watahach, które mogą liczyć do 20 osobników, ale przeważnie są mniejsze (w Polsce często ich rodziny liczą ok. 6-8 osobników). Wataha jest trochę jak ludzka rodzina – są w niej rodzice, do pewnego czasu ich dzieci, a czasem inne wilki z poprzedniego miotu. W stadzie jest ściśle określona hierarchia, na jej szczycie jest para alfa, która jako jedyna ma prawo się rozmnażać. Potrzebują dużej przestrzeni, jedna lub dwie watahy zajmują teren od 100 do 300 km2. W zależności od pory roku czy dostępności pożywienia wilk może także żyć samotnie lub w parze. Ich pożywieniem są większe zwierzęta kopytne (jelenie, dziki, sarny) oraz mniejsze ssaki czy nawet padlina. Jeśli mają ku temu warunki, chętnie zjedzą też ryby. Wygłodniałym wilkom zdarza się polować na niezabezpieczone zwierzęta hodowlane, przebywające w pobliżu obszaru występowania tych drapieżników. W stosunku do ludzi nie są raczej agresywne i starają się ich unikać. Dorosły samiec wilka będzie mierzył ok. 160 cm długości (z ogonem), jego waga to ok. 40-60 kg. Samica waży do 30 do 50 kg. Sierść wilka stanowi wierzchnia warstwa sztywnego włosia, które dobrze chroni przed wilgocią oraz podszerstek, który zapewnia ciepło. Wilcze futro może być brązowe, płowe lub w odcieniach szarości. Wilki na wolności mogą żyć do 16 lat, w niewoli dożywają 20 lat. Najwięcej wilków żyje obecnie w: Kanadzie (ok. 50 tysięcy sztuk), druga pod tym względem jest Rosja z 30 tysiącami, w Europie najliczniej występują w Rumunii (ok. 2700 sztuk). Gdzie w Polsce występują wilki? Obecnie populację wilka w Polsce szacuje się na ok. 2000 osobników, choć jeszcze 10 lat wcześniej liczyła ona między 543–687 osobników. W naszym kraju żyją głównie na terenie województw: podkarpackiego, małopolskiego, podlaskiego. Praktycznie wcale nie występują: na Śląsku, w województwie opolskim w województwie łódzkim. Niedawno doniesiono o pojawieniu się wilczych osobników na terenie Puszczy Kampinoskiej (leżącej na obrzeżach Warszawy), gdzie nie widziano ich od bardzo wielu lat. Lata powojenne nie były dla wilków łaskawe. Między 1955 a 1975 rokiem upolowanie wilka nagradzano premiami pieniężnymi, co doprowadziło to drastycznego spadku liczebności tych zwierząt. W latach 90. ubiegłego wieku zaczęto w końcu kłaść kres tępieniu wilka i starano się zmienić obowiązujące prawo. Jako pierwsze ochronę wilkowi na swoim terenie zapewniło ówczesne województwo poznańskie. Dzisiaj wilki w Polsce są objęte ochroną ścisłą, a polowanie na niego karane jest grzywną lub aresztem. Zdarza się wydanie zezwolenia na odstrzał uporczywie atakujących hodowlane zwierzęta osobników, ale zawsze dzieje się to na wniosek konserwatora przyrody. Do ich niskiej populacji przyczynia się także ograniczanie im siedlisk, wskutek zabudowy lub fragmentacji obszarów siecią drogową. W „Polskiej czerwonej księdze zwierząt”, czyli rejestrze gatunków zagrożonych, ma status NT (near threatened) – gatunek niższego ryzyka, ale bliski zagrożenia. Na terenach wytypowanych do obszaru Natura2000 ma status gatunku priorytetowego. Co jedzą wilki? - trudy wilczego życia Wilki to zwierzęta bardzo rodzinne. Dbają o swoje stado i podejmują wszelkie działania, aby zapewnić sobie nawzajem przetrwanie. Nie jest im łatwo, ze względu na kurczące się siedliska, wrogość ludzi oraz trudność zdobywania pokarmu. Wilk potrzebuje dziennie ok. 1,3 kg mięsa. Stado najchętniej upolowałoby dużego jelenia, aby wszyscy się najedli i mięsa wystarczyło na dłużej. Jednak upolowanie jelenia to nie taka prosta sprawa. Jak wykazały amerykańskie badania większość podjętych prób złapania jelenia czy łosia kończy się niepowodzeniem. W toku koegzystencji kopytne nauczyły się szybciej uciekać przed wilkami, niż one je gonić. Gdy się to wie, bardziej zrozumiałe jest, że głodny wilk chętniej skusi się na łatwo dostępne gospodarskie zwierzę, które ma małe szanse ucieczki. Naturalnymi wrogami wilków są choroby oraz urazy. Wirus nosówki oraz parwowirus psi zabija wilcze szczenięta. Prawdziwą zmorą wilków jest świerzbowiec, którym zaraża się od lisów czy jenotów. Świerzb powoduje potworne swędzenie. Zwierzęta drapią się do krwi, z czasem tracą sierść, co powoduje marznięcie. Rany i strupy na łapach utrudniają poruszanie się, co czyni zwierzę niezdolne do zdobywania pokarmu i przetrwania. W końcu padają z wychłodzenia i wycieńczenia. Drapieżniczy tryb życia także niesie ze sobą konsekwencje. Podczas polowań na większe od siebie zwierzęta niejednokrotnie wilki doznają urazów narządów wewnętrznych, zranień czy złamań. Po kilku latach konsekwencje ilości tych urazów dają o siebie znać, stąd też wilki żyją o wiele krócej od psów – średnio będzie to 6 lat. Kto miał okazję oglądać nagrania fotopułapki z Wigierskiego Parku Narodowego, na których można obserwować dzieje tutejszej watahy, ten wie, że problem świeżbowca może dotkliwie dotknąć wilczy miot, a dawny uraz łapy u „głowy rodziny” pozwalał rozpoznać go z daleka po utykającym chodzie. Dwa oblicza wilka Jako zwierzę drapieżne i nieco tajemnicze (słynne wycie do księżyca) wilk zawsze budził respekt i strach, a ze względu na przypadki polowań na zwierzęta gospodarskie - niechęć hodowców i rolników. Jednocześnie był negatywnym bohaterem wielu książek i bajek dla dzieci jak choćby wszystkim znany „Czerwony Kapturek” czy „Wilk i owce”. Przymiotnik „wilczy” miał też często raczej pejoratywne znaczenie: „wilcza jagoda”, „wilczy dół”, „wilcze łyko”, a negatywny wizerunek wilka utrwalił się w wielu porzekadłach, takich jak: „człowiek człowiekowi wilkiem”, „wywoływać wilka z lasu”, „patrzeć na kogoś wilkiem”. Wilkołak był też postacią jednoznacznie złą – straszną i krwiożerczą bestią, a zarazem hybrydą wilka i człowieka o ponadprzeciętnej sile. Tymczasem szkody wśród zwierząt gospodarskich, za które tak nie lubi się wilków, są często wynikiem głodu, spowodowanego ograniczanie wilkom terenów, na których mogą zdobyć pożywienie. Obecnie postrzeganie wilka zaczyna się nieco zmieniać – i słusznie! Jest wszak praprzodkiem naszych domowych psów, które przecież kochamy między innymi za inteligencję i oddanie. Takie też są wilki – to mądre i dostojne zwierzęta, bardzo opiekuńcze w stosunku do członków swojej watahy. W stadzie jest określona hierarchia i każdy ma swoje zadanie do spełnienia – są tropiciele śladów zwierzyny, ci którzy na nią polują, jeszcze inni przewidują niebezpieczeństwo za pomocą węchu. Młodymi opiekują się nie tylko rodzice, np. przeżuty do zjedzenia pokarm dostarczają im wszyscy członkowie stada. Także starsze czy chore osobniki są przez resztę chronione. Wilki świetnie się ze sobą komunikują, za pomocą różnych sposobów wokalizacji, postawy ciała czy mimiki – zupełnie jak nasze domowe psy! W badaniach dokonano ciekawej obserwacji – wilki mają umiejętność godzenia się. Porównano je pod tym względem do psów. W sztucznie stworzonych wilczych grupach dochodziło do kłótni i bójek, jednak zwierzęta po jakimś czasie zauważalnie godziły się, oddając się po dość krótkim czasie wspólnej zabawie. Z kolei psy po kłótniach raczej się unikały. Według badaczy umiejętność godzenia się pozostała u wilków, gdyż jest niezbędna do przetrwania stada. Psy z kolei zatraciły tę umiejętność; w procesie przystosowawczym do życia z człowiekiem nie potrzebują one do przeżycia innych psów. Korzyści z obecności wilków w przyrodzie są niepodważalne. Regulują one ilość zwierzyny w ekosystemie. Chętnie polują na jelenie, które jeśli występują w nadmiarze na danym terenie (a tak się dzieje, gdy nie mają naturalnego wroga) wyrządzają szkody w uprawach leśnych i młodnikach, w których się żywią. Bobry oraz dziki także są często wybieranym pożywieniem wilków i jeśli będą mogły regulować naturalnie ich populację, przyczynią się do zmniejszenia szkód przez nich wywołanych. Z resztek pożywienia pozostawionych przez wilki, korzystają także inne stworzenia padlinożerne. Wilk to prawdziwy strażnik lasu. Więcej podobnych artykułów znajdziesz na Empik Pasje w dziale Mam zwierzęta.
Rockowy muzyk i wędrowny kaznodzieja tropią dwa wilki, które żyją w każdym z nas. Wilk zły nie ma nam nic do zaoferowania, ale atakuje podstępnie, z zaskoczenia. Robi wszystko, żeby nas upodlić. Wkręca w najgorsze sytuacje. Wilk dobry to Wszechmoc, która z niczego potrafi stworzyć życie. Ten wilk wiernie chodzi za nami i pokazuje naszą wartość. Autorzy opowiadają o ekstremalnej drodze, którą każdy musi przejść. O drodze, na której często dopada nas zwątpienie, depresja, bunt, ale też spotyka szczęście, radość i spełnienie. Celnie i konkretnie. Autentycznie na maksa. Obaj każdego dnia toczą walkę z jednym i drugim wilkiem, i nie zawsze udaje się wybrać tego dobrego. O. SZUSTAK: Jest taki moment, kiedy człowiek naprawdę ma dość, wszystkie sposoby okazują się niewystarczające, nie ma już żadnego ratunku. Ona miała pewnie takie popołudnie albo wieczór, bo to nie wydarzyło się za dnia, kiedy zorientowała się, że nie ma dokąd uciec. Prawdopodobnie powiesiła już sznur pod sufitem albo wymyśliła inny sposób, bo w Księdze Tobiasza jest napisane, że chciała się powiesić (por. Tb 3, 10). Tego dnia była ona bardzo zmartwiona i zaczęła płakać. Wyszedłszy do górnej izby swojego ojca miała zamiar się powiesić. Jednak zaraz opamiętała się i rzekła: «Niechaj nie szydzą z mego ojca - mówiąc do niego: "Miałeś jedną umiłowaną córkę i ona z powodu nieszczęść się powiesiła". Nie mogę wśród smutku przyprowadzać do Otchłani starości ojca mego. Będzie lepiej dla mnie nie powiesić się, lecz ubłagać Pana o śmierć, abym nie wysłuchiwała więcej obelg w moim życiu». Tb 3, 10 Miała już kilku mężów, każdy z nich zginął w noc poślubną. I nie chodzi o to, że ona kogoś mordowała. To jest bardzo piękny biblijny obraz, który pokazuje, że ona już wielokrotnie próbowała wejść w związek i każdy z nich kończył się odejściem tego, kogo ona próbowała, albo tego, kto ją próbował kochać. Rodzice nie byli po jej stronie. Gdy zjawiał się kolejny kandydat na męża, oni od razu zaczynali kopać grób, czyli mówiąc krótko: pokazywali jej bardzo prosto, że w nią nie wierzą. Przychodzi taki moment, że człowiek wie, iż nikt w niego nie wierzy. Wszystkie miłości, jakie ma, kończą się. Ci, którzy powinni wspierać, nie wierzą w ciebie, i pozostaje tylko jedno: powiesić sznur na belce i zakończyć życie, bo nie ma sensu pogrążać się w straszliwej i beznadziejnej samotności. W takiej samotności najgorsze jest to, że nie ma tych, którzy powinni być blisko. Kiedy człowiek jest samotny, bo nie ma nikogo dookoła, to jest trudne, ale najgorzej jest wtedy, gdy obok są ludzie bliscy — jak rodzice — którzy powinni kochać, ale zachowują się tak, jakby ich nie było. To jest najgorszy rodzaj samotności — samotność pośród ludzi. Człowiekowi, który żyje sam, nie jest łatwo, ale to jest stan, do którego można się przyzwyczaić. Jednak kiedy codziennie widzi się twarze ludzi, którzy mieli kochać, a mają cię gdzieś, to boli najbardziej. To jest wilk, który czyni ogromne spustoszenie. Myślę, że to jeden z najgroźniejszych wilków, jakie kiedykolwiek chodziły po tej ziemi. Niektórzy mówią, że piekło będzie polegało właśnie na takim poczuciu totalnego osamotnienia, pogrążenia w pustce, może nawet będzie widziało się wtedy wszystkich tych, którzy są szczęśliwi. Często o tym pisali mistycy, że ci, którzy byli w piekle, widzieli niebo, czyli ludzi szczęśliwych, ale nie mieli do nich dostępu. Niektórzy mają takie piekło na ziemi, doświadczają takiego opuszczenia i samotności. To jest straszliwy wilk. LITZA: Uczucie samotności towarzyszy złemu wilkowi. On nie lubi stada, bo nie chce się dzielić tym, co upoluje. Doświadczenie braku samotności, bycia z drugim to przywilej wilka dobrego. Jeśli chodzi o moje życie, to zawsze czuję się samotny, kiedy jestem napełniony różnymi sądami, grzechami takimi jak myślenie, że mam rację, wiem lepiej, jestem więcej wart od drugiego. Samotność jest trudna, to jest smutek. Od wielu lat zmagam się z depresją. Kiedyś — chyba nie przesadzę, jak powiem — gardziłem ludźmi, którzy mają depresję, nerwicę. Może robiłem to z lęku. Kiedy sam doświadczyłem tej choroby, która przyszła jako walka złego i dobrego wilka, zobaczyłem, że dobry wilk po prostu nie ma szans, cały czas dominuje ten zły. Przez kilka lat brałem leki, żeby nie zwariować, i wtedy zacząłem doceniać walkę tych ludzi, których znałem wcześniej, a którzy również zmagali się z depresją, smutkiem, samotnością. Depresja najczęściej przejawia się tym, że leżysz cały dzień w łóżku sam i nie potrafisz z nikim rozmawiać, bo z nikim nie możesz się tym cierpieniem, tym piekłem podzielić. Ale wiele razy, kiedy wracałem do wspólnoty, nagle przestawałem czuć się samotny. Widziałem, że nie jestem sam na tym polu walki, że wszyscy walczymy o to, by nie zdominował nas zły wilk. Jest to strasznie trudna walka, bo zły wilk jest dokarmiany wszędzie. Ten świat jest przepełniony padliną pokus i namiętności. A co pozostaje dla dobrego wilka? Rodzina, żona, wspólnota — to wszystko, gdzie można doświadczyć miłości Boga. Tylko żebym jeszcze nauczył się wybierać, co jest ważne. Samotność w chorobie, samotność w umieraniu. Po tylu różnych operacjach serca, jakie miałem, przychodziły momenty, w których myślałem, że umieram. I wtedy człowiek czuje się samotny. Nie ma nikogo wokoło, nikt mnie nie rozumie, nikt nie wie, co przeżywam. Cieszę się, że mam takie swoje stado wilcze, moją rodzinę, dzieci, a teraz już wnuki, że mogę czuć się potrzebny, że mam pragnienie być dobrym wilkiem. O. SZUSTAK: Posługuje się on największym kłamstwem: że jesteśmy samotni. A prawda jest taka, że nigdy nie jesteśmy samotni. Nawet jeśli człowiek pogrążony jest w takiej potwornej samotności jak Sara, to Pan Bóg jest. Zły wilk próbuje nam wmówić, że Boga nie ma albo że jest daleko, nie interesuje się nami. Dobry wilk mówi: Nigdy nie ma takiego momentu, w którym by Mnie przy tobie nie było. Ale ktoś może powiedzieć: co mi z tego, że Pan Bóg gdzieś jest. W historii Sary najfajniejsze jest to, że kiedy ona stała w tej izbie i już chciała się powiesić — bo to jej podpowiadał zły wilk — to nie wiedziała, co już wcześniej Pan Bóg zaplanował, nie wiedziała, że szedł do niej Tobiasz. Gdyby uwierzyła złemu wilkowi, to wiadomo, jak by się to skończyło. Jeżeli jesteś samotny, opuszczony, to po pierwsze pamiętaj, że jest z tobą Pan Bóg, a po drugie — Tobiasz naprawdę już idzie. opr. ab/ab
Home Książki Religia Wilki dwa. Męska przeprawa przez życie. Rockowy muzyk i wędrowny kaznodzieja tropią dwa wilki, które żyją w każdym z nas. Wilk zły nie ma nam nic do zaoferowania, ale atakuje podstępnie, z zaskoczenia. Robi wszystko, żeby nas upodlić. Wkręca w najgorsze sytuacje. Wilk dobry to Wszechmoc, która z niczego potrafi stworzyć życie. Ten wilk wiernie chodzi za nami i pokazuje naszą wartość. Autorzy opowiadają o ekstremalnej drodze, którą każdy musi przejść. O drodze, na której często dopada nas zwątpienie, depresja, bunt, ale też spotyka szczęście, radość i spełnienie. Celnie i konkretnie. Autentycznie na maksa. Obaj każdego dnia toczą walkę z jednym i drugim wilkiem, i nie zawsze udaje się wybrać tego dobrego. „Wilki dwa” to męska przeprawa przez życie. Autorzy nie rozpieszczają ani nie głaszczą po głowie. Mówią jak jest. Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni. Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie: • online • przelewem • kartą płatniczą • Blikiem • podczas odbioru W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę. papierowe ebook audiobook wszystkie formaty Sortuj: Książki autora Podobne książki Oceny Średnia ocen 7,5 / 10 585 ocen Twoja ocena 0 / 10 Cytaty Powiązane treści
Legenda Czirokezów o dwóch wilkach mówi, że w naszym wnętrzu trwa nieustanna walka dwóch sił. Jest to konflikt pomiędzy naszą ciemniejszą (czarny wilk) i jaśniejszą, szlachetniejszą stroną (biały wilk). Ta podwójna natura dobra i zła, radości i dumy, poczucia winy i pokory definiuje w dużej mierze to, kim z nas na pewno zna tę historię. Chociaż prawdą jest, że istnieją pewne wątpliwości co do prawdziwości tej legendy związanej z ludem Czirokezów, należy potwierdzić, że istnieje wiele odniesień w tradycji ustnej małych plemion z południowych jest, że istnieje niewielka zmiana w fabule, która nie jest wszystkim znana, co czyni tę historię bardziej wartościową dzięki tej wyjątkowej lekcji o rozwoju osobistym, którą odkryjemy w dalszej Czirokezów o dwóch wilkach: coś więcej niż konflikt sił wewnętrznychCzirokezi należeli do grupy “Pięciu Cywilizowanych Plemion“. Znani od zawsze ze swojego kulturowego bogactwa, języka i tradycji są bez wątpienia jednym z plemion, które miały największy wpływ na zachodnie społeczeństwo. Wiele z ich opowieści, rytuałów czy praktyk mistycznych zostało zebranych w interesujących książkach takich, jak Klany Czirokezów autorstwa profesora tego ogromne dziedzictwa tym, co wkradło się do współczesnego świata była właśnie legenda Czirokezów o dwóch wilkach. Historia ta to lekcja mądrości starego człowieka skierowana do jego wnuka. Staruszek wyjaśnia, że w jego wnętrzu, podobnie jak w sercach wszystkich ludzi, codziennie trwa walka pomiędzy dwoma zwierzęta symbolizują dwie przeciwstawne siły. “Jeden jest zły”, mówi swojemu wnukowi starzec. To gniew, zazdrość, chciwość, arogancja, a nawet smutek, poczucie niższości i ego. Drugą siłą jest dobroć, radość, miłość, nadzieja, spokój, pokora, współczucie i oczywiście młody Czirokez pyta swojego dziadka o to, który wilk wygra tę bitwę, w większości opowiadań, które znamy dziadek odpowiada następującymi słowami: wygra ten, którego będziesz karmił. Należy jednak powiedzieć, że istnieje też inna wersja, znacznie bardziej historia, w której stary wojownik Czirokezów mówi swojemu wnukowi, że tak naprawdę oba wilki muszą wygrać, ponieważ ta bitwa nie jest grą sił, ale grą równowagi. Musimy karmić oba wilki, ponieważ potrzebują siebie nawzajem, musimy być w stanie poprowadzić ich po właściwej ścieżce…Nie karm tylko jednego wilkaSą chwile w naszym życiu, kiedy wydaje nam się, że jesteśmy na kolejce górskiej. Cały czas doświadczamy wzlotów i upadków, chwil, w których odczuwamy ogromną radość, by za chwilę, nie wiedząc dlaczego, dać się pokonać przeciwnościom i odczuwać smutek, gniew i może być szczęśliwe lub smutne, dobre lub brutalne. Człowiek plecie swoje złożone historie o miłości i nienawiści, spokoju i stracie zdając sobie sprawę, że, tak naprawdę, w naszym wnętrzu zawsze istnieją dwie przeciwstawne siły, których nie umiemy do końca kontrolować i które toczą zacięte Czirokezów o dwóch wilkach mówi, że nie powinniśmy karmić tylko jednego wilka i zagłodzić drugiego na śmierć. Istota ludzka jest esencją ying i yang, tej dwoistości, w której zamiast odrzucać jakąś część, wyeliminować ją lub zapędzić do ciemnego kąta musimy wziąć brać ją pod uwagę, uczynić ją widoczną i kontrolować, aby obie żyły w czarnego wilkaStary wojownik mówi swojemu wnukowi, że jeśli zdecyduje się karmić tylko białego wilka, czarny wilk będzie krył się w każdym zaułku, aby go dopaść, gdy zobaczy go w chwilach słabości. Co więcej, legenda Czirokezów mówi, abyśmy nie lekceważyli tego zwierzęcia o sierści ciemnej jak noc, o magicznym spojrzeniu i wygiętym czy nam się to podoba czy nie, czarny wilk ma także wiele pozytywnych cech: determinację, wytrwałość, odwagę, strategiczne myślenie… Są w nim cnoty, których brakuje białemu wilkowi. Chodzi więc o to, by karmić obydwa wilki po równo, aby uzyskać ich najlepszą naturę, znaleźć ich najlepszą wersję, zrozumieć ich potrzeby i nauczyć się żyć w widać, legenda Czirokezów o dwóch wilkach daje nam cenną lekcję o równowadze i zarządzaniu emocjami. Ten inteligentny rozkład sił, wspieranie obydwu wilków jest bardzo ważne dla jakości naszego może Cię zainteresować ...
Aleksandra Rękas Coraz częściej słyszy się o przypadkach spotykania wilków w pobliżu domostw ludzkich. Kilka dni temu media obiegła przerażająca historia o drapieżnikach, które miały zaatakować pracujących w lesie pilarzy. Do zdarzenia doszło w miejscowości Brzozowa (podkarpackie). Czy w naszym regionie także istnieje zagrożenie ze strony wilków? Wilk jest dużym drapieżnikiem i ważnym elementem łańcucha przyrodniczego. Z zasady boi się człowieka i unika z nim konfrontacji. W naszym regionie osiedlił się w 2006 roku, nie bytował tu od XV wieku. Czy w wyniku szybkiego rozmnażania się tych zwierząt, „bezpieczna granica” została przekroczona? - Już teraz obserwujemy te drapieżniki blisko siedzib ludzkich. Nasuwa się jeden wniosek – wilków jest coraz więcej. W okręgu kieleckim mamy około 70, 80 sztuk. Być może więcej, jesteśmy w trakcie zliczania populacji. Pod koniec tego miesiąca będziemy znali dokładną liczbę – wyjaśnia Jarosław Mikołajczyk, łowczy okręgowy Polskiego Związku Łowieckiego w Kielcach. Jak podkreśla, intencją myśliwych nie jest zabijanie wilków, a – gospodarowanie populacją. - Jest ona na tyle duża, że pojawia się taka konieczność. Jedną z możliwości jest kontrolowany odstrzał w regionach, gdzie jest ich najwięcej. Nagrania z monitoringu i fotopułapek wskazują nam, że możemy mieć niedługo z wilkami problem. Już teraz dochodzi do tego, że te drapieżniki zagryzają psy na łańcuchach. Każde dzikie zwierzę powinno mieć zakodowaną naturalną bojaźń przed człowiekiem. Obserwujemy, że z czasem na przykład lisy czy dziki coraz odważniej zbliżają się do ludzi – podobnie zaczyna dziać się z wilkiem. Kilka dni temu jeden osobnik nagrał się na kamerę w odległości dziesięciu kilometrów od drogi, w środku dnia – opowiada łowczy. Jak zaznacza, podobna sytuacja miała miejsce z bobrami, których populacja wymknęła się już spod kontroli. Z tym, że bóbr wyrządza człowiekowi straty materialne – z wilkiem będzie wyglądać to zupełnie inaczej. Paweł Kosin z Nadleśnictwa Daleszyce z kolei stwierdza jednoznacznie, że w naszym regionie nie ma niebezpieczeństwa związanego z wilkami. - Te drapieżniki u nas bytują, ale nie należy się ich bać. Z perspektywy przyrodniczej cieszymy się z ich obecności – to dowód, że lasy są naturalne i człowiek nie przesadził z gospodarowaniem terenów leśnych. Jednocześnie wilki regulują populację jeleni oraz saren. To bardzo mądre zwierzęta, a nagonka na nie jest niepotrzebna – mówi. Jak dodaje, wilki przyzwyczaiły się do ludzi, co jest naturalne. – Człowiek jest obecny w lasach znacznie częściej niż kilka lat temu. Faktem jest, że wilki nagrywają się na nasze kamery, ale nie jest to zjawisko niepokojące. Drapieżnik zawsze będzie schodził z drogi człowiekowi, doskonale wiedząc, że jeśli może go spotkać coś złego, to tylko ze strony człowieka. Warto podkreślić, że wilk chroniony jest także w ramach sieci europejskiej Natura 2000 – podsumowuje leśnik. Główny Inspektorat Ochrony Środowiska informuje, że w całej Polsce żyje około dwóch tysięcy wilków.
dwa wilki w człowieku